Opis realizacji na przykładzie instalacji balustrad w Żyrardowie a) geneza zlecenia (skąd klient, ustalenia parametrów zlecenia, projekt), b) przygotowanie (logistyka i produkcja elementów), c) instalacja. Pani Kasia wraz z mężem kończą remont domu, który kupili pod Warszawą stanie niewykończonym. Dom jest położony na pięknej działce z widokiem na las. Często przechodzą tu zwierzęta.
Pomimo tego, że trwa remont, pani Kasia przyjeżdża tutaj z rodziną na weekendy. A ponieważ nie ma jeszcze balustrady na schodach, postanowili dać ogłoszenie na flixy app z prośbą o oferty w tym temacie. Przyszły cztery oferty, pierwsza od firmy Ażurowy Styl, druga – z metalową barierką, trzecia – samo wykonawstwo bez materiałów, czwarta – najbardziej kosztowna. Pierwsza oferta, oprócz tego że była szybko złożona, co może świadczyć o dobrej organizacji firmy, miała jeszcze jedna zaletę – była piękna i zdecydowanie zwiększała walory estetyczne wnętrza. Coś takiego we współczesnym budownictwie jest rzadkością. Głównie liczy się szybkość, praktyczność, bezpieczeństwo, prostota i kąty proste. A gdzie podziały się renesansowa finezyjność, piękno, estetyka? Obecnie te walory są zbyt czasochłonne, a więc i zbyt kosztowne dla przeciętnego człowieka.
My, w Ażurowym Stylu, połączyliśmy ekonomię z artystycznym wyglądem. I Pani Kasia nie musiała się długo zastanawiać. Skontaktowała się więc z nami, aby ustalić szczegóły. Rozmowa była rzeczowa. Dowiedziała się, jakie są terminy realizacji usługi. Na szczęście mogła poczekać 4 tygodnie, które zwykle potrzebujemy na sfinalizowanie projektu. Aby zrealizować zamówienie musimy przyjechać dwa razy.
Pierwsza wizyta ma na celu wykonanie pomiarów i ustalenia szczegółów takich, jak wzór, kolor, dobór materiałów i koszt. Potem potrzebujemy kilka dni na wykrojenie balustrady i wtedy przyjeżdżamy po raz drugi, aby ją zamontować. W przeciętnym domu jednorodzinnym montaż balustrady na jednym piętrze zajmuje nam od 2 do 4 godzin. Czasami zdarzają się bardziej skomplikowane warunki, jak np. kruszący się beton, do którego ma być przymocowany słupek.
Dla Pani Kasi i jej męża najtrudniejszy był wybór koloru. Ona chciała biały, a on czarny. I co teraz? Zajęło im to kilka dni, zanim doszli do wspólnego porozumienia. To wymaga naprawdę wyobraźni przestrzennej i kolorystycznej, bo trudno to inaczej zobaczyć. Ostatecznie na podstawie przesłanych projektów zdecydowali się na czarny kolor, który wzbogaci kolorystykę wnętrza.
Poręcz i słupki było łatwiej dobrać, ponieważ dopasowaliśmy je do schodów, które są z drzewa jesionowego. Ustalenie wzoru, kolorów i wielkości (na piętrze podwyższyliśmy balustradę do sufitu) i dokonaniu dokładnych pomiarów zajmuje najczęściej 2 godziny. Następnie przystępujemy do wykrojenia elementów oraz przygotowania słupków i poręczy. Umówiliśmy się na kolejny termin w celu montażu balustrady. Zajęło nam to 4 godziny, trochę dłużej niż zwykle. Wiązało się to z drobnymi korektami. Kiedy byliśmy już gotowi, gospodarze byli bardzo zadowoleni z wyglądu oraz solidności wykonania. Pan Jarek zwrócił szczególną uwagę na sztywność konstrukcji, która zapewniała ważne dla niego bezpieczeństwo. Zwłaszcza, że dzieci są najlepszymi testerami solidności wykonania.